Ostatnio dodane:
Przejdź do pełnej wersji - Przeczytaj pełny artykuł - Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej - Przeczytaj pełen artykuł tutaj - babybum.com.pl - Odwiedź stronę internetową - Więcej informacji - Przeczytaj pełen artykuł tutaj - Zobacz więcej informacji tutaj - Odwiedź stronę internetową tutaj
Wśród odnawialnych źródeł energii najpopularniejsze są instalacje solarne, w postaci zamontowanych najczęściej na dachach domów kolektorów słonecznych oraz pompy ciepła, czyli urządzenia wykorzystujące ciepło znajdujące się w ziemi, wodzie lub powietrzu.
Wybór tego typu urządzeń, tj. pompy ciepła lub instalacji solarnej, to: pełna niezależność od dostawców paliw i od zmieniających się cen surowców, miesięczne wydatki na ogrzewanie oscylujące wokół zera, idealny komfort termiczny w pomieszczeniach oraz zerowa emisja substancji toksycznych do środowiska.
O ile kolektory słoneczne w polskich warunkach klimatycznych najczęściej nie są w stanie pokryć w 100% zapotrzebowania mieszkańców na ciepłą wodę użytkową oraz ogrzać domu (choć na Zachodzie udaje się już sprostać tym wymaganiom), o tyle pompy ciepła z powodzeniem mogą być wykorzystywane jako całoroczne i w pełni wydajne urządzenia grzewcze. Kolektory słoneczne z kolei są idealnym dopełnieniem do instalacji grzewczej zbudowanej w oparciu o tradycyjny kocioł na paliwo stałe lub kominek. Ich montaż uwalnia użytkowników od konieczności rozpalania w piecu poza okresem grzewczym w celu uzyskania ciepłej wody użytkowej. W okresie letnim alternatywną dla uzyskania ciepłej wody, niestety dużo droższą, było do niedawna używanie grzałki elektrycznej, czyli najdroższego źródła ciepła. Zdecydowanie taniej jest wykorzystać ciepło pochodzące z promieniowania słonecznego (instalacja solarna) czy ciepło skumulowane w ziemi (gruntowa pompa ciepła – najbardziej wydajne i niezawodne źródło ciepła w naszych warunkach klimatycznych).
Z budową domu wiąże się również konieczność doprowadzenia wody. Jest to zadanie zdecydowanie prostsze, jeśli w pobliżu naszej działki znajduje się sieć wodociągowa, do której będziemy mogli się podpiąć, oczywiście po spełnieniu określonych formalności i wniesieniu stosownych opłat. Wówczas trzeba wykonać przyłącze wodociągowe, czyli wykonać odcinek przewodu (rury) łączący sieć wodociągową z naszym domem. Przyłącze wodociągowe to ta część instalacji, która sięga do głównego wodomierza. Warto powierzyć jej wykonanie specjalistycznej firmie.
Sytuacja wygląda gorzej, jeśli wody wodociągowej w naszej okolicy brak lub podpięcie się do sieci jest na tyle drogie, że bardziej opłaca się wybudowanie własnego ujęcia wody. Studnia głębinowa to jedno z rozwiązań, na które będziemy mogli się zdecydować. Jeśli nawet na naszej działce można korzystać z wody wodociągowej, często budowana jest również studnia, jako drugie źródło wody. Po pierwsze pozwala to ograniczyć miesięczne wydatki na wodę, ponieważ do podlewania ogrodu czy mycia samochodu możemy wówczas używać darmowej wody ze studni. Po drugie daje nam to pełną niezależność i nie musimy się np. obawiać awarii sieci wodociągowej i związanych z tym przerw w dostawie wody. Wodę z własnej studni głębinowej możemy używać również do picia i codziennego użytkowania. Ważne, aby po wykopaniu studni, w specjalistycznym laboratorium badawczym (np. w stacji Sanepidu) wykonać badania fizyko – chemiczne i bakteriologiczne wody i ocenić jej przydatność do spożycia. Dla pełnego komfortu użytkowania, warto pomyśleć o odpowiednio dopasowanym urządzeniu filtrującym. Filtry do wody sprawią, że domowe instalacje (kaloryfery, system rur ogrzewania podłogowego), armatura łazienkowa czy sprzęty AGD (typu pralka, zmywarka, żelazko, czajnik) będą nam służyć przez długie lata, a co więcej będziemy mogli się cieszyć zdrowiem i urodą. Warto wybór i montaż urządzenia filtrującego powierzyć doświadczonemu specjaliście. Uzdatnianie wody, szczególnie tej pochodzącej z własnego ujęcia, to zadanie wymagające odpowiedniej wiedzy z wielu dziedzin. Niestety nie zawsze wybór najdroższego urządzenia jest w stanie zagwarantować uzyskanie wody o prawidłowych parametrach.